Miękkie lądowanie, czyli parę pomysłów, jak relacyjnie wrócić do szkoły…
Relacje, integracja, bezpieczeństwo, empatia – takie hasła słyszymy wszędzie, gdy mowa jest o powrocie na ostatni miesiąc do stacjonarnej szkoły. To krzepiące, że nawet ministerialne władze zachęcają do łagodnego powrotu. Wśród uczniów panują jednak mieszane uczucia – boją się powrotu, boją się ekspozycji społecznej, od której się odzwyczaili, boją się tego, co czeka ich ze strony nauczycieli; są też najzwyczajniej w świecie źli, że z nauką stacjonarną wraca wczesne wstawanie, dojazdy i powroty w komunikacji miejskiej, słowem: więcej zmęczenia i mniej komfortu.
O czym nie warto zapominać przy relacyjnym powrocie?
- Aby powrót do szkoły był dla uczniów jak najmniej „bolesny” warto może zacząć od sformułowania miłego zaproszenia – w niektórych szkołach nauczyciele i dyrekcja nagrywają filmiki, które przesyłają do uczniów; pojawiają się transparenty powitalne; w mojej szkole (Liceum nr 43 im. Lotników Amerykańskich) powitaliśmy uczniów balonami i krówkami😊
- Od początku warto postawić na luz i komfort – mam zamiast skopiować pomysł jednej z nauczycielek, żeby lekcje prowadzić na kocach (na zewnątrz), na poduchach, w wygodnych pozycjach. Stawiam tu na kreatywność uczniów – uczniowie sami już zaproponowali, żebyśmy robili często „dni piżamy”, żeby mogli poczuć się jak w domu podczas zdalnej😉 Jak najczęściej będziemy też wychodzić poza szkolne mury.
- Zapewnijmy naszych uczniów o tym, że mogą czuć się bezpieczni (i przekujmy słowa w czyn) – nie wystawiajmy ich na nadmierną ekspozycję (bez odpytywania, bez wyciągania do odpowiedzi – pracujmy tak, jakby te metody były zakazane); łagodnie traktujmy wszystko, co uczniowie robią lub mówią; warto uruchomić wielkie pokłady cierpliwości i empatii dla nich – starajmy się zrozumieć, co stoi za ich zachowaniami (pisałam o tym TU).
- Słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać – teraz jest czas na „odwentylowanie” uczniowskich emocji, na wysłuchanie, czego potrzebują, jak widzą powrót, czego oczekują po zbliżającym się czasie. Stwórzmy podczas zajęć przestrzeń takiej wymiany; zacząć można od prostych pytań: jak widzicie powrót do szkół? Co czujecie? Co jest dla Was teraz najważniejsze? Czego najbardziej się boicie, a z czego najbardziej się cieszycie? Pamiętajmy, że tak zadane pytania nie zawsze spotkają się z gromkimi odpowiedziami na forum grupy – wykorzystajmy pracę w parach, grupach (zobaczcie pomysły w tym artykule).
- Nauka – tylko relacyjna. Co to znaczy? Odejdźmy od testowania, sprawdzania, rozliczania, nie bądźmy kontrolerami i strażnikami – trawa nie rośnie od ciągłego mierzenie. Skupmy się na tym, by w warsztatowej (albo „zabawowej”) formie pochylić się z uczniami nad tym, co pamiętają, co umieją, a z czym radzą sobie gorzej, co warto byłoby powtórzyć, „nadrobić”. Chodzi o to, by była to cały czas nauka w dialogu („wiesz, co umiesz?”, „jak to widzisz?”, „z czym sobie nie radzisz?”, „jak mogę Ci pomóc?”). Taka nauka nie rezygnuje z relacji, raczej wspiera ich budowanie.
Mój „relacyjny plan” na najbliższe 6 tygodni.
W szkole pełnię funkcję polonistki, tutorki, mediatorki, ale też psycholożki i dlatego przez najbliższe sześć tygodni skupię się na różnego rodzaju działaniach, które będą wspierały uczniowski powrót do szkół i budowały relacje. Poprowadzę zatem zajęcia dla wszystkich klas. Jeśli jednak jesteście wyłącznie wychowawcami/wychowawczyniami albo nauczycielami/nauczycielkami przedmiotu – możecie z pełnym powodzeniem wykorzystać moje pomysły w swojej codzienności.
- Zacznę od zajęć, które pozwolą się moim uczniom „odwentylować” – zaproponuję omówienie czasu edukacji zdalnej, ale przede wszystkim stworzę okazje do swobodnej wymiany na temat tego, co jest w moich uczniach/uczennicach teraz żywe. Postaram się też sama zorientować – czego teraz potrzebują (czy wolą się integrować – jak? czy wolą po prostu porozmawiać, a może niektórym zależy na „nadrabianiu”??);
- Następnie poprowadzę dla chętnych zajęcia integracyjne, które chcę w całości oprzeć na swoim ebooku „Zawsze jest czas na dobre relacje. 30 pomysłów na budowanie relacji online i offline” (zapisz się tu, by go otrzymać: )https://forms.gle/NjRtG8gFHStPr8dK7 ) i na ebooku „Szkoła Dobrej Relacji. 15 pomysłów na budowanie dobrych relacji w szkole” (tu możesz go pobrać: https://szkoladobrejrelacji.pl/badz-na-biezaco/). Codziennie chcę wybierać poszczególne pomysły i wokół nich budować schemat zajęć.
- Jak zawsze stawiać będę na wyjścia i działania poza murami szkoły – spacer po parku/lesie, piknik, opalanie, zajęcia w plenerze, lody, pizza, gra terenowa na Starym Mieście w Warszawie (którą stworzyłam dwa lata temu), wspólny grill, spotkanie filmowe, może wspólne gotowanie… Zobaczymy na co czas pozwoli i na co będziemy mieć ochotę😊
- Na naszej szkolnej grupie Facebookowej (takim szkolnym e-korytarzu) chcę zaproponować kolejną serię „lajwów” (kolejną, bo za nami cykl na temat dbania o siebie, który to cykl bardzo przypadł naszym uczniom/uczennicom do gustu) – tym razem skupimy się wokół haseł „empatia”, „życzliwość”, „relacje”, „marzenia”. Mimo przesytu ekranami, uczniowie bardzo lubią taką formę dzielenia się wiedzą i inspiracjami.
- Ponieważ dobre relacje w szkole rozumiem zawsze wielowymiarowo (co to znaczy? Zajrzyjcie do mojej książki: TU) – postaram się też wspomóc rodziców, a także wychowawców/wychowawczynie i innych nauczycieli – chciałabym odpowiadać na ich potrzeby – przez kontakt indywidualny, ale też inne formy wsparcia. Po pierwszym dniu po powrocie widzę, że wszyscy potrzebujmy sporo życzliwości i łagodności, bo emocje są wielkie…
Jestem ciekawa, jak u Was minął ten pierwszy dzień po powrocie? Mam nadzieję, że podążacie za swoimi uczniami i obdarzacie ich potrzeby uważnością. No i że nie zapominacie o sobie i swoich emocjach – bądźcie razem i wspierajcie się w tych pięknych, ale też czasem trudnych emocjach związanych z powrotem z edukacji zdalnej.
Podzielicie się w komentarzach, co ciekawego zadziało się u Was wczoraj? Stwórzmy bazę dobrych pomysłów na „bezkolizyjny” powrót do szkół😊
Zostaw komentarz